Velociraptor podbiegł do źródła i zaspokoił pragnienie. Przydało by się coś schrupać, myśl zaszeleściła mu w głowie. Przyglądał się swojemu odbiciu w potoku.  Strike, eh, dobrze mieć chwilę wolną od niego, trzeba pokonać koszmary. Shahiid dała dobrą radę. Pomyślał o klanie wody. Ciekawe gdzie są i co robią? Nie, mam dosyć walk na dzisiaj.
Pobiegł w stronę swoich terenów