Nemezis - 2014-03-21 19:38:38

http://imageshack.com/a/img208/6936/e2z5.jpg

W zboczu wulkanu jest duża grota i tunel przez który można dostać się do jego środka.

Kamirah - 2014-03-25 20:38:34

Na końcu tunelu znajdowało się światło.
Końcem sił doszła do końca - jej oczom ukazała się ogromna jaskinia, w centrum której znajdowało się jezioro lawy.
Rozejrzała się, po chwili znalazła miejsce, w którym mogła spędzić noc. Omijając stalagmity utworzone z zastygłej magmy, zmierzała do półki skalnej sięgającej prawie pod sufit.
Kiedy doszła, oparła się bokiem o ścianę i zsuneła w dół. Teraz prawie leżąc na boku, mogła oglądnąć rozszarpany mięsień. Rana wygladala okropnie, a ból przeszywający jej ciało był jeszcze gorszy.
W końcu oparła łeb o wystającą skalę i zasneła.

Snorri - 2014-03-25 21:18:59

Korytarz był długi i kręty, jednakże Snorri nareszcie udało się dotrzeć do jego końca. W oddali widziała żółto-pomarańczowy blask lawy. I wtedy zauważyła duży kształt, który skulony spał przy ścianie. Była to duża samica spinozaura, z podrapanym pyskiem i okropną raną na tylnej nodze. Postanowiła nie budzić nieznajomej. Niby były z tego samego stada, ale... nigdy nic nie wiadomo. Położyła się u wylotu tenelu i patrzyła na płynącą w dole lawę.

Kamirah - 2014-03-26 08:30:47

Był już ranek, kiedy sen przerwały jej odgłosy lawy.
Westchnęła, po czym pdopierając się o ścianę, wstała. Rozejrzała się - niestety widziała jak przez mgłę, nie zauważyła nic dziwnego.
Kulejąc podążała do kolejnego korytarza, który wydawał jej się wyjściem- musi dziś znaleźć rzekę, lub jakąś zwierzynę, inaczej umrze z wycienczenia i głodu.

Shahiid - 2014-03-26 13:40:02

Młoda raptorzyca przemknęła cicho między wulkanicznymi skałami. Od czasu opuszczenia rodzinnej grupy bywała tu już kilka razy, nigdy jednak nie zabawiła w okolicy wulkanu na dłużej. Smakowała poranne zapachy węsząc w powietrzu, badając. Oprócz znajomego zapachu siarkowych, wulkanicznych wyziewów poczuła zapach życia. Położyła po sobie pierzastą grzywę, wypuściła cicho powietrze z nozdrzy i postąpiła kilkanaście kroków naprzód. Jej oczom ukazało się wejście do groty, płynące tędy niegdyś jęzory lawy uformowały wręcz swoisty portal przyozdobiony wijącą się dekoracją wulkanicznych skał. Wewnątrz korytarza słyszała odgłosy ciężkich kroków, toteż wiedziona ciekawością Shahiid postanowiła ukryć się w pobliżu i przekonać się do kogóż one należą.

Kamirah - 2014-03-26 14:01:50

Ból w łapie zaczął ustępować.
Wychodząc z groty zahaczyła ogonem o skałę, która jak domino, położyła na ziemię kolejne. Kamirah nie zważała uwagi na wywołany chaos. Miała nadzieję że dostanie się do rzeki, chociażby dziś, nie mówiąc już o wścipskich jaszczurkach.
Mimo posiłku spożytego poprzedniego dnia, nadal odczuwała głód.
Nie tylko to ją męczyło - od dłuższego czasu czuła zapach gryzącej siarki.

Shahiid - 2014-03-26 14:29:17

Shahiid drgnęła lekko na widok walących się skał. Lata spędzone na czajeniu się w ukryciu podczas polowań wykształcały w niej powoli coraz mocniejsze nerwy. „Za kilka lat nie będę już podskakiwać z zaskoczenia” - powiedziała do siebie w duchu. Jej wzrok spoczął teraz na potężnym kształcie jaki wyłonił się z groty. Jego masyw onieśmielał ją. Stworzenie pachniało krwią, a po sposobie poruszania się wnioskowała, że istota ta jest ranna, Shahiid nie ośmieliła się jednak poruszyć się ani podejść bliżej – Spinozaur, bo tym bez wątpienia istota ta była, wciąż zapewne pozbył by się jej kilkoma kłapnięciami szczęk, a raptorzycy nie było spieszno szukać pomocy medycznej. Kiedy istota oddaliła się już na tyle, aby Shahiid mogła poruszać się bez obaw bycia usłyszaną, wyszła ze swojego ukrycia, rzuciła ostatnie spojrzenie na grotę i powoli podążyła za dinozaurem. Bądź co bądź, młodzieńczej ciekawości nie można jej było odmówić.

Yvette - 2014-03-26 15:15:05

Nastał świt. Niebo robiło się coraz jaśniejsze, a Yvette powróciła do jaskini, do której wcześniej weszła przywódczyni Ognia. Błądziła tunelami, podążając za tropem rannej samicy, lecz po krótkiej chwili wyczuła również inną nieznaną woń. Zaciekawiona ruszyła jej śladem.
Przemykała się bezgłośnie w mroku aż dotarła do wylotu tunelu. Padało tu żółto-czerwone światło, dzięki któremu zauważyła duży kształt, aczkolwiek nie tak wielki jakim był spinozaur. Okazało się, iż był to styracosaurus, który patrzył w dół, prawdopodobnie nie na lawę, magmę. Czyli klan ognia powiększył się o jedną istotę, ale gdzie podziała się ranna ofiara? Jej rozmyślania przerwał odległy huk. Odwróciła łeb i ruszyła w kierunku źródła dźwięku. Zaprowadziło ją to do wyjścia z groty. Jej oczom ukazała się utykająca przywódczyni oraz... młody velociraptor, który stał niedaleko niej. Skryła się w mroku jaskini i obserwowała dalszy rozwój wydarzeń. Na szczęście powietrze było tu nieruchome, więc czuła się bezpieczna - dinozaury nie wyczują jej, a ona wierzyła w swe możliwości i umiejętność krycia się w cieniu.

Kamirah - 2014-03-26 18:05:57

Spojrzała w daj - z tego miejsca można było zobaczyć duży las i rozpadlinę znajdującą się w środku niego. Na brzegach owego lasu widać było także góry, wystające ponad drzewa.
Mimo iż był to jej teren, nie lubiła zapuszczać się w te strony, ale prawdopodobnie gdzieś w lesie znajduje się rzeka.

Shahiid - 2014-03-26 18:26:01

Shahiid podążała dalej za spinozaurem. Coś podpowiadało jej, że na końcu jej wędrówki wydarzy się coś interesującego. Niemniej jednak zmysł łowcy, choć młodego i jeszcze nie do końca doświadczonego, nie dawał jej spokoju. Czuła się obserwowana, chociaż rozglądając się na boki i przystając co chwila aby w ciszy powęszyć i wysłuchać dźwięków otoczenia, nie wyczuwała niczego niepokojącego. Z nieco bardziej napiętymi nerwami postanowiła ruszyć dalej, ku malującym się przed nią skupiskom roślinności.

z.t.

Yvette - 2014-03-26 20:45:31

Odprowadziła dinozaury spojrzeniem. Przez chwile zastanawiała się, czy nie iść za nimi lecz zrezygnowała z tego pomysłu. Goniła za klanem ognia już wystarczająco dużo. Skierowała się w stronę swych terenów.

z.t

Snorri - 2014-04-02 12:40:51

Spinozaurzyca poszła sobie ignorując Snorri, na której pysku pojawił się wyraz rozdrażnienia. Zaczęła rozmyślać i zapadła w sen. Spała długo, gdy się obudziła była głodna i spragniona. Podniosła się i ociężale opuściła wnętrze wulkanu.

Martisyahu - 2014-04-12 19:56:13

Wleciał do wnętrza wulkanu. Ciężko było się tu poruszać, ponieważ ciepłe powietrze wypychało go z powrotem ku górze. Szybko wrzucił zwłoki Hectora do lawy, które od razu się roztopiły, po czym dał się ponieść prądowi. Gdy wyleciał nad wulkan wrócił na swoje tereny.

z.t

www.metincheat.pun.pl www.diablo2anime.pun.pl www.coremt2-forum.pun.pl www.budownictwo89.pun.pl www.worldofwrestling.pun.pl